*Perspektywa Ariany*
- Cześć Justin - powiedziałam.
- Hej, dawno się nie widzieliśmy. Tęskniłem.
Dziwnie wyglądał gdy to mówił, to było podejrzane...
- Muszę Ci coś powiedzieć... no wiesz już długo jesteśmy parą, no ale... - powiedział.
- Wysłów się, poczekam.
- No bo ja... wyjeżdżam w trasę koncertową.
- To świetnie! Dlaczego to przede mną ukrywałeś?
- Myślałem, że może Cię to zaboleć, nie chciałem żebyś cierpiała.
- Mhm, no dalej.
- Nie będzie mnie strasznie długo.
- A dokładnie?
- Rok, może dwa.
Uciekłam i rozpłakałam się, jak dziecko... A nawet nie zapytałam kiedy wyjeżdża. Źle się z tym czuję. Dobra zaraz hiszpański.
*Myśl*
Nie domyślałam się, że powodem tego może okazać się mój wróg...
* Perspektywa Justin'a*
Chyba uraziłem Arianę. Ale nie czuję do niej tego samego co kiedyś... Zresztą zaraz hiszpański, wytłumaczę jej wszystko.
*Perspektywa Roksany*
Razem z Niall'em podsłuchaliśmy rozmowę Ariany i Justin'a. Była bardzo podejrzana,bo po ich dialogu Jus zadzwonił do kogoś, a jego rozmowa wyglądała tak :
- Cześć Kochanie,
- ...
- Tak, już jej powiedziałem.
- ...
- Nadal myślę, że źle robimy.
To nie mogła być rozmowa z bratem, siostrą, mamą lub tatą... Muszę powiedzieć Arianie wszystko, przecież to moja siostra!
CDN
Dziękuję za czytanie. :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz